Prezydium OPZZ, podczas posiedzenia, które odbyło się w Warszawie 17 maja br.,  zapoznało się z informacją na temat nowego Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2022–2025 (wraz z aktualizacją Programu Konwergencji). Informację przedstawił wiceprzewodniczący OPZZ – Piotr Ostrowski.

Biuro prasowe OPZZ


Plan został przyjęty przez rząd 26 kwietnia br. Przedstawiono w nim nowe prognozy, uwzględniające sytuację wojny w Ukrainie i odbudowy po pandemii. Wedle tych prognoz należy spodziewać się spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego i pogorszenia się kondycji finansów państwa. Rząd zakłada, że PKB wzrośnie w tym roku o 3,8 proc., a w 2023 r. o 3,2 proc. (potem odpowiednio 3 proc. oraz 3,1 proc.) wobec 5,9 proc. wzrostu PKB w 2021 r.

Mimo spowolnienia stopa bezrobocia według BAEL ma dalej spadać – z 3,4 proc. w 2021 r. do 2,7 proc. w 2022 r. i 2,6 proc. w kolejnych latach. Za to to wysoka inflacja ma pozostać na dłużej – rząd ocenia, że 2022 r. wyniesie ona 9,1 proc., a w 2023 – 7,8 proc. W 2024 r. ma to być 4,8 proc., rok później – 3,5 proc.

W związku z działaniami mającymi na celu łagodzenie skutków inflacji, zmianami w systemie podatkowym, wsparciem dla ukraińskich uchodźców i planowaną wypłatą 14. emerytury, rząd chce też zwiększyć deficyt całego sektora finansów publicznych do 4,3 proc. PKB w 2022 r. z 1,9 proc. w roku minionym. W przyszłym roku deficyt ma spaść do 3,7 proc., a w 2025 r. – do 2,5 proc. PKB.


Prezydium przyjęło Stanowisko w sprawie drożyzny.


Czytamy w nim m.in., że największym zagrożeniem dla pracowników i ich rodzin jest dziś bardzo wysoka inflacja, która w kwietniu br., według Głównego Urzędu Statystycznego, pobiła kolejny rekord i wyniosła 12,4 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku. Prezydium przewiduje, że w kolejnych miesiącach należy spodziewać się dalszego wzrostu cen i w konsekwencji postępującego spadku wartości dochodów i oszczędności pracowników. W opinii Prezydium błędne i niepoparte żadnymi danymi założenie o braku zagrożenia inflacją spowodowało, że ustawa budżetowa na 2022 r. została oparta o  nierealistyczny wskaźnik inflacji w wysokości 3,3 proc.! Skutkiem tego było niedoszacowanie podwyżki płacy minimalnej (do 3010 zł) i płac w sferze budżetowej (o 4,4 proc.) oraz rent i emerytur. Prezydium OPZZ podkreśla, że rachunek za błędną prognozę rządzących płacą obecnie pracownicy. Inflacja zmniejsza bowiem siłę nabywczą płac, w tym minimalnego wynagrodzenia za pracę, oraz rent i emerytur. Pogłębia także problemy ekonomiczne najuboższych i zwiększa rozwarstwienie dochodowe. Przeciwdziałanie rosnącym cenom i ochrona pracowników przed drożyzną powinny być dziś najważniejszymi zadaniami rządu. Mając to na uwadze, Prezydium OPZZ domaga się: podniesienia płacy minimalnej po raz drugi w 2022 r., od lipca br.; drugiej w bieżącym roku waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych; nowelizacji budżetu państwa na 2022 r. i zagwarantowania w nim dodatkowych środków na wzrost płac w sferze budżetowej; likwidacji stawki WIBOR; podjęcia innych działań ograniczających inflację.