Dobra wiadomość dla kobiet: przejrzystość w wynagradzaniu kobiet i mężczyzn wydaje się coraz bardziej realna. Powinna zapewnić ją unijna dyrektywa dotycząca poprawy przejrzystości w wynagradzaniu jednej i drugiej płci. Jej wdrożenie będzie gwarantowało prowadzenie monitoringu wynagrodzeń w przedsiębiorstwach.

Europejska Konfederacja Związków Zawodowych (EKZZ) skomentowała projekt sprawozdania w sprawie dyrektywy dotyczącej poprawy przejrzystości w wynagradzaniu kobiet i mężczyzn. Autorki projektu sprawozdania - współsprawozdawczynie Parlamentu Europejskiego, Kira Marie Peter-Hansen (Greens / EFA) i Samira Rafaela (Renew) dokonały ważnego kroku i zaproponowały poszerzenie liczby pracowników, którzy będą objęci obowiązkiem sprawozdawczości w zakresie wynagrodzeń i obowiązkiem przygotowania planów działania oraz poddawani audytom. Do sprawozdawczości w zakresie wynagrodzeń zobligowano także organizacje zatrudniające dziesięciu lub więcej pracowników. Zmieniają się kryteria oceny pracy i systemów klasyfikacji, które mogą położyć kres pomijaniu lub niedocenianiu cech i umiejętności związanych z pracą wykonywaną głównie przez kobiety. Przedstawione poprawki pozwolą na rzeczową ocenę prac wykonywanych głównie przez kobiety oraz ocenę ich rzeczywistej wartości.

Autorki nie wykorzystały jednak szansy, by wyjaśnić, że „przedstawiciel pracowników” oznacza w dyrektywie to samo, co związki zawodowe. Wciąż niejasny jest także zakres działań zarezerwowanych dla związków zawodowych, choć dotyczą ich tak ważne przepisy jak np. żądania informacji na temat wynagrodzenia w imieniu pracowników. Niepokojący jest fakt, że tekst dyrektywy nadal nie wyklucza jednoznacznie możliwości wyboru przedstawicieli pracowników przez pracodawców.

Konieczne są dalsze poprawki do dyrektywy, aby zagwarantować związkom zawodowym możliwość prowadzenia rokowań w celu położenia kresu dyskryminacji płacowej i zaniżaniu wartości miejsc pracy zdominowanych przez kobiety.

- Równa płaca jest wciąż możliwa. Projekt sprawozdania przygotowany przez współsprawozdawczynie Kirę Marie Peter-Hansen i Samirę Rafaelę jest krokiem we właściwym kierunku i dowodzi, że przy politycznym zaangażowaniu istnieje realna szansa, aby ta dyrektywa stała się skokiem naprzód, który zapewni równe płace - powiedziała Esther Lynch, zastępca sekretarza generalnego EKZZ, komentując raport.

Zobowiązała się do dalszego wywierania presji na Parlament Europejski, aby zapewnić niezbędne zmiany prawne, dzięki którym kobiety i reprezentujące je związki zawodowe będą miały wszystkie narzędzia potrzebne do zlikwidowania różnicy w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn.


                                                           Barbara Popielarz, wiceprzewodnicząca OPZZ:



„Przejrzystość w wynagradzaniu kobiet i mężczyzn jest bardzo ważna. Jeśli zostanie zagwarantowana prawem, tym lepiej. Równe płace i równe traktowanie płci leży nam bardzo na sercu, bowiem kobiety częściej niż mężczyźni spotykają się z dyskryminacją płacową. OPZZ porusza temat praw kobiet od wielu lat, regularnie bada ten temat, postuluje zmiany w prawie. Dlatego uważam, że projekt sprawozdania to krok w dobrym kierunku”.