30 czerwca odbyło się posiedzenie Komisji Kobiet. Z powodu pandemii spotkanie prowadzone było w formie wideokonferencji. W posiedzeniu wzięły udział m.in. przewodnicząca Komisji Wiesława Taranowska oraz wiceprzewodnicząca OPZZ Barbara Popielarz.

Biuro prasowe OPZZ

Na początku posiedzenia wiceprzewodnicząca Popielarz przedstawiła raport dotyczący sytuacji kobiet w czasie pandemii COVID-19. Kobiety częściej niż mężczyźni musiały rezygnować z pracy, by opiekować się dziećmi lub ciężko chorymi członkami rodziny. Bardzo dużo kobiet pracowało też w sklepach, szkołach czy przedszkolach, a więc w miejscach, w których w czasie pandemii bardzo łatwo można było się zarazić. Z drugiej strony wiele pań pracowało w gastronomii, hotelarstwie czy branży beauty, czyli tam, gdzie najwięcej osób traciło pracę.

Fatalny wpływ epidemii COVID-19 na sytuację kobiet potwierdzają statystyki. Według raportu Deloitte 86 proc. Polek pracujących w pełnym lub prawie pełnym etacie w różnych branżach ocenia, że zmiany wywołane koronawirusem miały negatywny wpływ na ich samopoczucie psychiczne, a 79 proc. deklaruje, że także na fizyczne. Trzy na cztery Polki (74 proc.) wyraziło obawę o dalszy rozwój swojej kariery zawodowej. Członkinie Komisji Kobiet OPZZ przedstawiły sytuację w poszczególnych zakładach pracy oraz branżach.

OPZZ popiera projekt dyrektywy PE

Następnie wiceprzewodnicząca Barbara Popielarz wraz z kol. Czesławą Sońtą, kol. Małgorzatą Pyką oraz kol. Aneta Trojanowską opowiedziały o odbytej 28 czerwca w Senacie konferencji dotyczącej mobbingu i dyskryminacji kobiet. W debacie wzięły udział ekspertki OPZZ, m.in. dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Renata Górna oraz wyżej wymienione Aneta Trojanowska i Małgorzata Pyka.

Komisja Kobiet OPZZ wysłuchała informacji dotyczącej prac na projektem dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej w sprawie wzmocnienia stosowania zasady równości wynagrodzeń dla kobiet i mężczyzn za taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości za pośrednictwem mechanizmów przejrzystości wynagrodzeń oraz mechanizmów egzekwowania. Projekt przewiduje, że pracodawcy musieliby raportować do wyznaczonej instytucji o różnicach w wynagrodzeniach między kobietami i mężczyznami wykonującymi taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości.

Następnie, w przypadku wykrycia takich różnic, dany zakład pracy byłby zobowiązany do wprowadzenia mechanizmów naprawczych likwidujących tzw. lukę płacową. Zarówno OPZZ jak i Europejska Konfederacja Związków Zawodowych nalegają, aby te dane przedstawiały związki zawodowe, co wzmocni ich rolę w tym procesie.

(jg)