Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ) domaga się ujawnienia ekspertyz, na podstawie których minister infrastruktury przedstawił propozycję wzrostu wysokości tzw. kilometrówki.

Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej i Funduszy Strukturalnych OPZZ

W październiku br. minister infrastruktury poprosił OPZZ o opinię w sprawie projektu rozporządzenia dotyczącego tzw. kilometrówki. Odpowiadając na jego prośbę wskazaliśmy, że projekt realizuje wniosek OPZZ, ale równocześnie zwróciliśmy uwagę, że rzeczywiste koszty eksploatacji samochodów osobowych o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm3 są wyższe niż wynika to z zaproponowanej stawki (1,038 zł). Wzrasta ona tylko o 24,2 proc., podczas gdy dla pojazdów o pojemności silnika do 900 cm3 stawka wzrasta o 70,7 proc. - do wysokości 0,89 zł. W ocenie OPZZ trudno uzasadnić tak znaczną różnicę w stawce pomiędzy tymi rodzajami samochodów. Wydatki na użytkowanie aut osobowych o większej pojemności silnika są zazwyczaj wyższe z uwagi na koszty ubezpieczenia, badań technicznych, serwisu czy części zamiennych. Dlatego OPZZ wniosło o zwiększenie stawki za 1 kilometr przebiegu pojazdu o pojemności silnika powyżej 900 cm3.

W ocenie OPZZ wątpliwości budzi także przyjęta metodologia wyliczenia kosztów za 1 kilometr przebiegu pojazdów używanych do celów służbowych. Została ona oparta na historycznych danych Instytutu Transportu Samochodowego z 2019 r., zwaloryzowanych wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych za lata2020-2021 i I kwartał 2022 r. Z niewiadomych powodów nie uwzględnia ona wysokiej dynamiki wzrostu cen paliw w kolejnych kwartałach 2022 r., spowodowanego niestabilną sytuacją geopolityczną i wojną Rosji z Ukrainą.

Dlatego OPZZ wystąpiło do ministra infrastruktury o upublicznienie danych oszacowanych przez Instytut Transportu Samochodowego, jak również najnowszych ekspertyz, które zamówiło Ministerstwo Infrastruktury w związku z prowadzonymi pracami nad zasadnością podniesienia obowiązujących stawek tzw. kilometrówki.

W odpowiedzi na wniosek OPZZ minister infrastruktury odmówił przekazania ekspertyz. Nie znajduję uzasadnienia dla udostępnienia ww. analiz – czytamy w piśmie ministra infrastruktury. W ocenie resortu infrastruktury przygotowana przez Instytut Transportu Samochodowego analiza obowiązujących stawek tzw. kilometrówki jest opracowaniem naukowym stanowiącym zewnętrzną ekspertyzę wykorzystywaną dla potrzeb resortu infrastruktury i nie stanowi informacji publicznej. Trudno zgodzić się z takim stanowiskiem. Potwierdza ono brak transparentności podczas prac nad zwiększeniem wysokości tzw. kilometrówki i każe postawić pytanie, czy zaproponowane przez ministra infrastruktury stawki rzeczywiście odzwierciedlają wzrost kosztów, które ponoszą pracownicy w związku z wykorzystywaniem pojazdów prywatnych do celów służbowych. Mamy uzasadnione podejrzenie, że tak nie jest. Wszystko wskazuje na to, że rząd ponownie próbuje przerzucić ekonomiczne ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej z pracodawcy na pracowników, czego nie można zaakceptować.

(nq)