Minister rodziny i polityki społecznej nie planuje obecnie zmiany rozporządzenia z dnia 29 stycznia 2013 r. w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej.

Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej i Funduszy Strukturalnych OPZZ

Rosnące koszty utrzymania oraz wysoka inflacja powodują, że pracownicy ponoszą coraz wyższe wydatki w związku z podróżami służbowymi. Wysokość diety krajowej (od 2013 r. 30 zł) jest bowiem niewystarczająca, aby pokryć zwiększone koszty wyżywienia w trakcie delegacji. Tylko w grudniu ubiegłego roku ceny usług restauracyjnych i hotelarskich wzrosły o 8,4 proc. (r/r). Dlatego OPZZ złożyło w trakcie ostatniego posiedzenia Zespołu problemowego ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych Rady Dialogu Społecznego wniosek o urealnienie wysokości diety i dostosowanie jej do aktualnej sytuacji społeczno-ekonomicznej, aby pracownicy nie dopłacali dłużej z własnych wynagrodzeń do podróży służbowych, które leżą w interesie pracodawcy.

Obecna na posiedzeniu Zespołu Barbara Socha, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej uchyliła się od przedstawienia stanowiska resortu w sprawie wysokości diety i zaprezentowała jedynie działania rządu w zakresie tarczy antyinflacyjnej. Dopiero teraz Rada Dialogu Społecznego uzyskała szczegółowe wyjaśnienia w tej sprawie.

Z udzielonej przez minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg odpowiedzi wynika, że zmiana wysokości diet z tytułu podróży służbowej wiązałaby się z obligatoryjnymi dodatkowymi skutkami finansowymi dla pracodawców, w tym z wpływem na finanse publiczne. Ewentualne zmiany muszą, w ocenie ministerstwa, uwzględniać możliwości finansowe jednostek państwowej i samorządowej sfery budżetowej. Z uwagi na fakt, że nie była zgłaszana przez pracodawców sfery budżetowej potrzeba zmiany wysokości diety z tytułu podróży służbowej, nie były prowadzone analizy w zakresie nowelizacji przedmiotowego rozporządzenia. Takie stanowisko potwierdza tezę, że resort rodziny jednostronnie podchodzi do kwestii wysokości diety. Troska o finanse publiczne nie powinna przysłaniać faktu, że obecna wysokość diety jest zbyt niska, co z kolei powoduje, że pracownicy będący w delegacji ponoszą realną stratę.

(nq)