Projekt ustawy o Funduszu Medycznym to prezydencka inicjatywa legislacyjna, mająca wspierać system ochrony zdrowia i zwiększać jego finansowanie. Nowy, państwowy fundusz celowy ma finansować cyt: ,,(…) działania zmierzające do poprawy zdrowia i jakości życia w Rzeczypospolitej Polskiej przez zapewnienie dodatkowych źródeł finansowania”. To jeden z projektów, który pomimo słuszności wdrożenia wielu ciekawych rozwiązań, proponuje taki sposób ich realizacji, który budzi daleko idące zastrzeżenia.

OPZZ zgłosiło szereg uwag do przedstawionej idei wprowadzenia do porządku prawnego nowej instytucji. Pierwsze czytanie projektu ustawy odbyło się w dniu wczorajszym, w sejmowej Komisji Zdrowia. Krytycznie oceniliśmy nie tylko celowość powstania funduszu, ale także jego gospodarkę finansową i zakres zadań.

W ocenie OPZZ trudno znaleźć odpowiedź na pytanie o celowość tworzenia kolejnego funduszu w sektorze ochrony zdrowia – czy potrzeba ta wynika z nieefektywności bądź nieracjonalności aktualnej gospodarki finansowej ochrony zdrowia w ramach istniejących instytucji (Narodowy Fundusz Zdrowia, samorządy, budżet itp.) ? Wnioskodawcy nie udzielają odpowiedzi. Jednym z naszych zasadniczych zastrzeżeń jest gospodarka finansowa nowej instytucji tj. źródła finansowania, jak i przychody funduszu. Choć założeniem jest oparcie przychodów funduszu na dodatkowych środkach finansowych, przepisy wskazują, że finansowanie zadań będzie się odbywało poprzez przesunięcie pieniędzy z innych już istniejących obszarów systemu opieki zdrowotnej, a nie gwarantowanego, dodatkowego zwiększania nakładów na ochronę zdrowia. Projekt określa tylko maksymalny, a nie gwarantowany poziom środków finansowych, które mają zasilać Fundusz Medyczny.

Działania mające być finansowane przez fundusz zostały bardzo szeroko określone. Są nimi w szczególności: 1) dofinansowanie budowy, przebudowy, modernizacji bądź doposażenia infrastruktury strategicznych podmiotów ochrony zdrowia; 2) finansowanie leków w ramach ratunkowego dostępu do technologii lekowych, jak też technologii lekowych o wysokiej wartości klinicznej lub o wysokim poziomie innowacyjności; 3) dofinansowanie programów zdrowotnych lub programów profilaktyki zdrowotnej; 4) bezlimitowe finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej udzielanych dzieciom i młodzieży do ukończenia 18 roku życia, jak też finansowanie świadczeń udzielanych pacjentom poza granicami kraju. Dodatkowo, większość z nich już jest realizowana na podstawie aktualnie obowiązujących regulacji, pojawia się więc pytanie o ,,dublowanie” już istniejących zadań poprzez tworzenie nowych subfunduszy w ramach Funduszu Medycznego.

OPZZ od lat wskazuje na palącą i od lat zaniedbany obszar wymagający wsparcia związany z infrastrukturą strategiczną czy modernizacją podmiotów leczniczych. Wspominał o nim także kilka miesięcy temu, minister zdrowia Łukasz Szumowski w styczniu br. zapowiadając utworzenie Funduszu Modernizacji Szpitali. Wiele podmiotów prowadzących działalność leczniczą wciąż nie spełnia wymogów określonych w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 26 marca 2019 r. w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą. Dodatkowo, biorąc pod uwagę sytuację finansową podmiotów leczniczych (w IV kwartale 2019 roku zadłużenie ogółem wynosiło ponad 14,3 mld zł, w tym zobowiązań wymagalnych ponad 1, 8 mld zł) - nie będą one miały w najbliższym czasie ,,wolnych” środków finansowych na te cele. Wydaje się więc bardzo zasadne znalezienie dodatkowych, gwarantowanych środków z budżetu państwa właśnie na cele modernizacyjno - inwestycyjne placówek leczniczych.

Podczas dyskusji na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia projekt spotkał się z mocną krytyką posłów opozycji. Podnoszone argumenty dotyczyły w większości kwestii systemowych i finansowych. Pojawiały się nawet głosy, że stworzenie funduszu, to dalsze zadłużanie państwa poza budżetem i regułą wydatkową, a tym samym zmniejszenie transparentności finansów w ochronie zdrowia. Bardzo krytyczną opinię przedstawiło także Biuro Analiz Sejmowych.

Prace będą kontynuowane w powołanej przez większość sejmową Podkomisji nadzwyczajnej.

(rg)