Jak informuje „Rzeczpospolita” w artykule pt. „Polacy boją się głodowych emerytur i rychłego upadku systemu emerytalnego” Instytut Badań Rynkowych i Społecznych przeprowadził badanie pt. „Godna emerytura. Czy wystarczy zabezpieczenie gwarantowane?”. Spytano w nim między innymi o to, jaka wysokość emerytury byłaby przez respondentów uznana za godną, jakiej wysokości emerytury się spodziewają, a także zbadano zaufanie do systemu emerytalnego.

Ponad 81 proc. Polaków jest zdania, że wysokość emerytury nie zapewni im godnego życia. Dane zawarte w raporcie z badania pokazują również, że Polacy nie ufają obecnemu systemowi emerytalnemu. Jego upadek przewiduje aż 45 proc. respondentów.

Na pytanie o akceptowalną wysokość emerytury 65 proc. badanych stwierdziło, że zaakceptowaliby emeryturę na poziomie 80 proc. obecnego wynagrodzenia. Emeryturę w wysokości 50 proc. wynagrodzenia gotowych byłoby przyjąć tylko 7 proc. badanych, a na poziomie 30 proc. pensji nie więcej niż 2 proc. Tymczasem według prognoz Komisji Europejskiej w najbliższych dekadach Polska zanotuje największy spadek przeciętnej stopy zastąpienia (stosunku przeciętnej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia) spośród wszystkich państw Unii Europejskiej. Przeciętna stopa zastąpienia w Polsce w 2060 roku wyniesie 24 proc., podczas gdy w 2016 roku było to 61 proc.

W związku z obawami o swój dobrobyt po przejściu na emeryturę jedynie 26 proc. respondentów planuje zakończyć pracę zawodową w momencie przekroczenia wieku emerytalnego, a 56 proc. ma zamiar ją kontynuować.

Komentarz Wiceprzewodniczącego OPZZ Sebastiana Koćwina:



Niezwykle ważne jest, aby już na poziomie wczesnej edukacji oraz w trakcie pracy obywatele nabywali wiedzę dotyczącą sytemu emerytalnego w Polsce. Istnieje zwłaszcza potrzeba uświadamiania obywateli, że w tym systemie ich status materialny na emeryturze będzie wprost uzależniony od tego, ile zarabiają i ile składek na ubezpieczenia społeczne odprowadzają, a więc ważna jest każda odprowadzona składka. Wydaje się , że w ostatnich latach nieco wzrosła znajomość tematu, w dużym stopniu ze względu na pojawienie się PPK i szerzej płynące informacje, że system emerytalny może nie zapewnić emerytury na akceptowalnym poziomie.

Oczywiście zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że dla dużej rzeszy ludzi, zwłaszcza młodych, emerytura to jest jakiś kosmos. To tak długa perspektywa, że nikt nie myśli o długotrwałym oszczędzaniu, młodzi nie mieli świadomości, że nie będą już mieli emerytury wyliczanej tak jak ich rodzice. Istnieje na pewno problem z odbudowaniem zaufania pracowników do oszczędzania. Ta utrata zaufania była spowodowana reformą emerytalną, która obniżyła nasze emerytury o połowę, a następnie głównie reformą OFE z 2014 r.

Oczywiście to, że 45% badanych wieszczy upadek systemu emerytalnego, świadczy wciąż o niepełnej orientacji obywateli w przepisach, ale cieszy refleksja, że trzeba będzie myśleć o tym, aby do tej emerytury dorobić. Praktyka pokazuje, że to, czego ludzie potrzebują najbardziej, to sprawnie funkcjonujący, publiczny system emerytalny, oparty na solidarności międzypokoleniowej. Jest to najbardziej sprawiedliwy system zapewniający starym ludziom środki do życia, ale biorąc pod uwagę obecne realia trzeba poważnie zastanowić się nad dodatkowym oszczędzaniem, np. w ramach PPK, IKE lub IKZE.


Źródło grafiki: www.zus.pl