Minister finansów po kilku miesiącach od uchwalenia "Polskiego Ładu” przyznał rację OPZZ w sprawie odliczenia składki związkowej od dochodu i proponuje zmianę krytykowanych przez nas przepisów. W projekcie ustawy, który m.in. obniża stawkę podatku PIT do 12 proc., resort finansów wycofuje się z kontrowersyjnych regulacji, wiedząc, że pozostaną one martwe.

Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej i Funduszy Strukturalnych OPZZ


Od wielu miesięcy przekonujemy rząd do zmiany prawa, które nałożyło na związki zawodowe obowiązek wystawiania związkowcom, do celów podatkowych, oświadczeń o wysokości zapłaconej składki członkowskiej. Dzięki naszym działaniom, w ramach Rady Dialogu Społecznego, powstała nawet, kierowana przez OPZZ, Grupa ds. składki związkowej, której zadaniem było wypracowanie rozwiązań legislacyjnych w tej sprawie.

Obowiązek wystawiania oświadczeń został zapisany w przepisach ustawy podatkowej wprowadzającej „Polski Ład”. Zgodnie z nimi odliczyć można składki w wysokości maksymalnie 300 zł (art. 26 ust. 1 pkt 2c ustawy o PIT), pod warunkiem posiadania dowodu wpłaty. W przypadku składek potrącanych przez pracodawcę z wynagrodzenia pracownika dowodem jest oświadczenie organizacji związkowej o wysokości pochodzących od podatnika składek (art. 15 ust. 7 pkt 5 ustawy o PIT).

OPZZ wielokrotnie zwracało uwagę ministra finansów na to, że związki zawodowe nie będą mogły wystawić przewidzianego przepisami prawa oświadczenia, ponieważ nie dysponują danymi pozwalającymi określić wysokość zapłaconej składki przez poszczególnych członków związku zawodowego. Choć może wydawać się to dziwne, w praktyce organizacja związkowa posiada jedynie informację o globalnej kwocie składek, która wpłynęła na konto związku zawodowego z konta pracodawcy, ale bez informacji, kto i w jakiej wysokości zapłacił składkę. Sprawa jeszcze bardziej się komplikuje, jeżeli wysokość składki jest określona procentowo od wysokości wypłacanego pracownikowi wynagrodzenia. Wówczas przekazanie informacji o wysokości zapłaconej przez pracownika składki prowadziłoby pośrednio do ujawnienia informacji o wysokości jego wynagrodzenia, a tego pracodawca nie może zrobić. Wysokość wynagrodzenia pracownika należy bowiem do sfery dóbr osobistych, podlegających ochronie na mocy art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego. Dlatego pracodawcy nie przekazują związkom zawodowym takich informacji. Tym samym związek nie może wystawić oświadczenia o wysokości pochodzących od podatnika składek, zgodnie z intencją ustawodawcy.

Założyliśmy, że jest to bezsporne i zrozumiałe, ale minister finansów, z niewiadomych nam powodów, nie zgodził się z argumentacją OPZZ podczas prac nad „Polskim Ładem”. Teraz zmienił zdanie. W projekcie ustawy, który niedawno skierował do konsultacji społecznych, znalazła się propozycja OPZZ, złożona stronie rządowej jeszcze podczas prac nad projektem „Polskiego Ładu”, aby informację o wysokości składek wpłaconych przez pracownika na rzecz związku zawodowego, w przypadku składek pobieranych z wynagrodzenia przez pracodawcę, przekazywał pracownikowi w formie rocznej deklaracji PIT-11 pracodawca. Jest to technicznie możliwe, ponieważ dysponuje on wiedzą o wysokości pobranej składki i narzędziami informatycznymi pozwalającymi na wygenerowanie niezbędnych danych. To proste i najmniej biurokratyczne rozwiązanie. Zgodziło się na nie Ministerstwo Finansów w trakcie prac Grupy ds. składki związkowej, choć nie wszystkie związki zawodowe poparły tę koncepcję. Już niedługo do Sejmu trafi projekt ustawy w tej sprawie. Będziemy zabiegać o to, aby nowe przepisy były racjonalne, przejrzyste i nie komplikowały pracy związkowej.

(nq)