Rozmowa z Barbarą Popielarz, Wiceprzewodniczącą OPZZ


- Rozmawiamy w szczególnym czasie. Trwa agresja Rosji na Ukrainę. Cierpią niewinni ludzie, kobiety, dzieci, starcy. Niszczone są miasta.

Barbara Popielarz: Z bólem serca obserwuję wydarzenia na Ukrainie. Włączyłam się w pomoc, jeszcze wczoraj zawiozłam najpotrzebniejsze produkty do Centrum Aktywności Lokalnej na Maślicach we Wrocławiu. Jestem w stałym kontakcie z moimi przyjaciółmi, którzy wspierają uchodźców. Mam poczucie, że każda para rąk jest teraz potrzebna, że zdajemy egzamin z przyzwoitości.

- Wszyscy mocno przeżywamy te trudne chwile. Ale chciałabym teraz porozmawiać o innych problemach. Jak Pani ocenia, czy Polska jest krajem przyjaznym kobietom?

B.P.: Nie oszukujmy się, w ostatnich latach Polska jest coraz mniej przyjazna kobietom: proponuje się im niższe zarobki, pracę w mniej płatnych sektorach, mają mniejsze możliwości awansu zawodowego, są narażone na mobbing i molestowanie. Wystarczy przypomnieć, że wprowadzono zakaz aborcji, że utrudniony jest dostęp do środków antykoncepcyjnych, że ogranicza się edukację seksualną. Niestety, tę złą sytuację, pogorszyła jeszcze bardziej pandemia COVID-19. Kobiety częściej niż mężczyźni musiały rezygnować z pracy, by opiekować się dziećmi lub ciężko chorymi członkami rodziny. Tak nie może być! OPZZ przygotował przed Międzynarodowym Dniem Kobiet kampanię pod hasłem: OPZZ też jest kobietą! W kolejnych dniach będziemy mówić o najważniejszych problemach, którym muszą stawiać czoła Polki w środowisku pracy. 

- Jak wyglądają działania OPZZ na rzecz kobiet?

B.P.: OPZZ od wielu lat zwraca uwagę na niedoskonałości polskiego prawa i problemy, które dotykają kobiety. Apelujemy np. o wprowadzenie monitoringu wynagrodzeń w przedsiębiorstwach. Wspieramy złożony w sejmie projekt, który zakłada, że wszyscy pracodawcy zatrudniający ponad 20 osób musieliby monitorować i informować rząd o różnicach w płacach kobiet i mężczyzn. OPZZ od samego początku wspiera tę inicjatywę.

- Który z problemów, Pani zdaniem, jest najważniejszy do rozwiązania?

B.P.: Musimy skończyć ze śmieciówkami i fałszywym samozatrudnieniem. Pracownicy i pracownice na śmieciówkach nie mają prawa do urlopu, a kobiety w ciąży nie są objęte ochroną przed zwolnieniem. Dlatego kobiety, które chcą mieć dzieci, odkładają w czasie decyzję o macierzyństwie. Należałoby też uelastycznić czas pracy, uczynić go przyjazny rodzicom.

- Najczęściej to na kobiety spada obowiązek opieki na dziećmi. Często po urodzeniu dziecka poświęcają się jego wychowaniu i rezygnują z pracy.

B.P.: Oczywiście! Dlatego trzeba wspierać tworzenie nowych, tanich żłobków i przedszkoli, zarówno publicznych, jak i prywatnych. Jest ich za mało. Kobiety albo nie decydują się na ciążę, albo po urodzeniu rezygnują z pracy, bo brakuje instytucji świadczących usługi opiekuńcze.

- Mam wątpliwości czy działania systemowe pomogą. Jest tyle stereotypów dotyczących płci, które wdrukowuje się nam w dzieciństwie do głów. Ma Pani pomysł jak to zmienić?

B.P.: Myślę, że młodzież nie postrzega stereotypowo roli kobiet i mężczyzn. Są jednak młodzi i jeszcze nie weszli na rynek pracy. Co do starszych, wierzę, że uda się zmienić ich postrzeganie świata, ale trzeba prowadzić kampanie informacyjne, przełamywać stereotypy płci w społeczeństwie, pogłębiać świadomość społeczną. Musimy także przeciwdziałać segregacji płci w edukacji i feminizacji branżowej, zachęcać kobiety do nauki w zawodach technicznych. OPZZ robi różne akcje, które mają na celu zmiany w wymienionych obszarach. To ogrom roboty. Na wyniki trzeba będzie trochę poczekać.

- Wiele kobiet narażonych jest na mobbing i dyskryminację w miejscu pracy. Jak można ograniczyć te zjawiska?

B.P.: Nie wiem, czy tak od razu uda się zrobić porządek z mobbingiem i dyskryminacją. Musimy jednak próbować i dlatego proponujemy, by w każdym miejscu pracy stworzona była procedura zgłaszania molestowania, dyskryminacji czy mobbingu. Może być opracowana i wdrożona przy udziale związku zawodowego, we współpracy z HR-em czy działem kadr. Ważne, żeby pracownicy i pracownice wiedziały, gdzie i do kogo się zgłaszać w takich przypadkach. Taki system powinien pomóc w eliminacji tych zjawisk.

- Za kilka dni będziemy obchodzić Międzynarodowy Dzień Kobiet. Czego chciałaby Pani życzyć kobietom z tej okazji?

B.P.: Przede wszystkim spokoju i bezpiecznego jutra, a także odwagi i realizacji wszystkich zamierzeń. Mam też apel do mężczyzn: 8 marca zamiast kupować nam kwiaty, przekażcie pieniądze na pomoc Ukrainie.


Dziękuję za rozmowę.

Małgorzata Pawłowska, Biuro Prasowe OPZZ


Zapraszamy do obejrzenia klipu promującego kampanię: OPZZ też jest kobietą!