29 października br. odbyło się spotkanie Rady Dialogu Społecznego poświęcone aktualnej sytuacji zdrowotnej i gospodarczej w Polsce. Jak stwierdził przewodniczący RDS, wiceprezes rady ministrów, J. Gowin, naczelnym celem władz państwowych są działania zapobiegające lockdownowi gospodarki, ponieważ straty byłyby gigantyczne dla polskich pracowników i rodzin. Premier Gowin sformułował oczekiwanie wobec partnerów społecznych do przedłożenia rządowi rekomendacji odnośnie do możliwych obostrzeń. W przypadku załamania się gospodarki, nieuchronnie załamie się służba zdrowia – to najważniejszy imperatyw wszelkich podejmowanych działań.

Wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska zaznaczył, że Polska nigdy nie była jeszcze w tak trudnej sytuacji. Padają rekordy nowych zakażeń (ponad 20 000 dziennie). Najważniejsza w tym kontekście jest liczba osób hospitalizowanych – od tlenoterapii po podłączenie do respiratora. Coraz więcej osób trafia do szpitala, są to głównie osoby starsze z chorobami współistniejącymi. Działania służby zdrowia obejmują stałe powiększanie bazy szpitalnej, aby liczba łóżek dla pacjentów z COVID osiągnęła 40 tys. Najprostszą metodą byłoby zamknięcie Polaków w domu, ale to oznaczałoby katastrofę dla gospodarki. Rząd stara się wszystkimi sposobami na przerwanie łańcucha zakażeń, w związku z czym powstaje nadzieja, że w przyszłym tygodniu pojawią się pierwsze symptomy zwolnienia epidemii.

Zgodnie z deklaracją minister Olgi Semeniuk z Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii, rząd będzie podchodził selektywnie do zamrażania wybranych sektorów gospodarki, przygotowując pakiety pomocowe dla poszczególnych branż.

Zgodnie ze stanowiskiem przedstawionym przez przewodniczącego Andrzeja Radzikowskiego OPZZ oczekuje, aby bezwzględnie przywrócić udział partnerów społecznych w stanowieniu, wdrażaniu nowych przepisów i monitorowaniu ich funkcjonowania. W opinii przewodniczącego OPZZ, jako kraj i społeczeństwo znaleźliśmy się dzisiaj w bardzo trudnej sytuacji: z jednej strony zagrożenie zdrowia i życia jest najważniejsze, z drugiej utrzymanie miejsc pracy i poziomu wynagrodzeń pracowników stanowią podstawę bytu ekonomicznego rodzin, co trzeba za wszelką cenę utrzymać. Te dwa istotne zagadnienia wysuwają się dzisiaj na plan pierwszy.

Kolejnym niezmiernie ważnym zadaniem jest utrzymanie ciągłości i poziomu edukacji. OPZZ już na początku roku ostrzegał o możliwości wystąpienia spowolnienia gospodarczego. To o tyle ważne, że nie wyciągnięto z tego funkcjonalnych wniosków

W sytuacji, kiedy przedstawiciele obozu rządzącego stwierdzają, że przewidzieli drugą falę pandemii, rodzi się pytanie dlaczego, pomimo wniosków ze strony społecznej nie rozpoczęto rozmów nad lepszym przygotowaniem i przeciwdziałaniem? Dlaczego ponownie projekty ustaw antykryzysowych trafiają do Sejmu dopiero teraz, bez konsultacji w RDS, z naciskiem na natychmiastową akceptację.

Ponadto, aktualne decyzje o „zamknięciu” różnych branż wydają się konieczne, ale sprawiają wrażenie intuicyjnych. Dla OPZZ podstawą takich decyzji powinny być dogłębne analizy statystyczne dotyczycące zachorowań i ich źródeł. Na przykład od czerwca do września baza turystyczna i gastronomiczna pracowały pełną parą, a wzrost zachorowań był nieznaczny i nie przekraczał wydolności systemu ochrony zdrowia. OPZZ oczekuje w zakresie ochrony zdrowia zwiększenia nakładów tak aby zapewnić opiekę wszystkim potrzebującym – zarówno pacjentom chorym na Covid-19, jak i pozostałym potrzebującym.

Przewodniczący OPZZ podkreślił, że wszyscy pracownicy pracujący w placówkach leczących zarażonych na Covid-19 są tak samo narażeni na zachorowanie, dlatego ponawia żądanie pozostawienia zapisów przyjętej 27 października br. ustawy przyznającej wszystkim pracownikom 100% dodatki. OPZZ za niezbędne uznaje zapewnienie większej dostępności testów oraz dostępu do szczepień przeciw grypie, które w zawodach szczególnie narażonych powinny być bezpłatne. W zakresie ochrony gospodarki i wynagrodzeń pracowniczych oczekuje bardziej przemyślanego zamykania pracy poszczególnych branż, połączonego z automatycznym wprowadzaniem programów osłonowych wcześniej przygotowanych.

Przewodniczący Radzikowski wyraził oczekiwanie szerszej ochrony poziomu wynagrodzeń pracowniczych, w tym dla osób przebywających na postojowym lub pracujących w obniżonym wymiarze czasu pracy. Dotychczasowe rozwiązania OPZZ uznaje za zbyt niskie. Niezbędne jest też wiązanie mechanizmu wsparcia z utrzymaniem miejsc pracy. Polska korzysta z mechanizmu wsparcia SCHURE, dlatego OPZZ przedkłada żądanie o informację, jak rząd planuje wykorzystać te środki. Przewodniczący OPZZ zaznaczył, że zasiłek dla bezrobotnych wypłacany jest z Funduszu Pracy będącym odpisem od wynagrodzeń pracowniczych. To swego rodzaju ubezpieczenie od bezrobocia. Dlatego OPZZ oczekuje jego wzrostu do poziomu rekomendowanego przez konwencję nr 102 Międzynarodowej Organizacji Pracy. Dobrym rozwiązaniem w okresie kurczącego się rynku pracy byłoby wprowadzenie emerytur stażowych.

Jeśli chodzi o obszar edukacji, w opinii OPZZ konieczne jest przyjęcie koniecznych rozwiązań w systemie edukacji, zwłaszcza w zakresie zwiększenia nakładów, w tym wsparcia finansowego dla samorządów, zakupy sprzętu do zdalnego nauczania oraz przygotowywanie i systematyczne wzbogacanie bazy lekcji wspierających zdalne nauczanie.

Reasumując sytuację zagrożeń spowodowanych przez COVID-19, przewodniczący Radzikowski przywołał kwestię masowych protestów rolników i kobiet, zaznaczając, że rolą rządu jest zapobieganie konfliktom społecznym, a nie ich wzmacnianie – chociażby poprzez ich lekceważenie lub sztuczną eskalację.

Podsumowując debatę, premier J. Gowin podziękował za konstruktywną dyskusję i zapewnił o swojej woli, aby Rada Dialogu Społecznego służyła jako naczelna, podstawowa platforma komunikacji społecznej w Polsce.

R. K.